paulasthetic
Moja uważna rutyna | My mindful routine
6:30. Za oknem jest ciemno. Pierwsza rzecz, która do mnie dociera to to, że obudziłam się za późno, bo zdecydowałam się wyłączyć budzik, żeby jeszcze trochę przedłużyć mój poranek. Wdech. 1. 2. 3. 4. 5. Wydech. Wstaję.
Otwieram okno, wita mnie przenikliwy chłód. Patrzę na wschód słońca. Dzisiaj trochę więcej kolorów – róż, fiolet, w tle majaczy błękit. Wczoraj było bardziej pochmurno. Reflektory samochodów rzucają światło na asfalt, ptaki krążą przed szybą. Wreszcie słyszę pyknięcie czajnika – czas na kawę.
Chrzęst młynka. Dźwięk gorącej wody. Ciepło kubka.
Włączam jakąś cichą muzykę w tle i budzę mojego partnera w zbrodni zwanej codziennością (i kiedy to piszę uświadamiam sobie, że odzywa sobie się we mnie mój wewnętrzny cynik, bo przecież taka codzienność to nie zbrodnia – to przyjemność).
Chwile świadomości. Uważność.
Tylko tyle mi potrzeba, żeby dzień zaczął się dobrze: 1. Uświadomienie sobie, w jakim nastroju się dziś budzę. 2. Spokojny oddech. 3. Wyjrzenie przez okno na świat, a nie przez „okno” smartfona. 4. Zauważenie faktur, kolorów, temperatur przedmiotów, które mnie otaczają. 5. Po prostu bycie w chwili.
I myślę, że to jest moja wersja mindfulness. A jaka jest Twoja?
***
6:30. It's dark outside. The first thing that comes to my mind is that I woke up too late because I decided to turn off the alarm clock to make my morning a little bit longer. Inhale. 1. 2. 3. 4. 5. Exhale. I get up.
I open the window and feel that overwhelming cold air. I watch the sunrise. Today I notice more colors - pink, purple, blue in the background. Yesterday was more cloudy. Car headlights illuminate the asphalt, birds circle in front of the window. Finally, I hear the kettle popping - coffee time.
Crunch of the grinder. Sound of the hot water. Warmth of the mug.
I turn on some quiet music in the background and wake up my partner in a crime called everyday life (and when I write this I realize that I woke up my internal cynic as well, because such a morning isn’t a crime - it's a pleasure).
Moments of consciousness. Mindfulness.
All I need to start the day well: 1. Becoming aware of the mood I'm in today. 2. Calm breathing. 3. Looking out the window at the world, not through the "window" of the smartphone. 4. Noticing textures, colors, temperatures of objects that surround me. 5. Just being in the moment.
And I think this is my version of mindfulness. What’s yours?